Czy zawsze jesteśmy tak do końca świadomi tego dlaczego mówimy ?
Czy nasz odbiorca powinien nim być ?
Czy na początku wypowiadanych słów wiemy co chcemy przekazać ?
A gdyby tak przed wypowiadanymi słowami zatrzymać się i zastanowić .... czego potrzebuje ?co czuję ? co chcę osiągnąć?
Może czasami nie trzeba niczego mówić ...tylko być ?
Komunikacja to jeden z najbardziej podstawowych, a jednocześnie najbardziej złożonych procesów w życiu człowieka. Na pierwszy rzut oka wydaje się prostym aktem wymiany informacji – mówimy, słuchamy, odpowiadamy. W rzeczywistości jednak komunikacja jest znacznie głębszym i bardziej wielowymiarowym zjawiskiem, w którym uczestniczą zarówno nasze świadome intencje, jak i nieuświadomione potrzeby, lęki czy pragnienia.
W ujęciu psychologicznym komunikację można rozumieć jako chęć wysłuchania lub przekazania informacji. To proces, który zawsze ma jakiś cel, nawet jeśli nie jesteśmy go w pełni świadomi. Człowiek nie komunikuje się „bez powodu” – każda wypowiedź, gest, spojrzenie czy nawet milczenie niesie za sobą jakieś znaczenie oraz potrzebę, która próbuje zostać zaspokojona.
Bardzo często tym ukrytym motywem jest potrzeba atencji – bycia zauważonym, wysłuchanym, zrozumianym lub docenionym. Niejednokrotnie sami nie zdajemy sobie sprawy, że to właśnie ta potrzeba napędza nasze słowa i zachowania. Zdarza się, że mówimy „o problemie”, „o pracy”, „o kimś trzecim”, a tak naprawdę pod spodem komunikuje się coś innego: „Zobacz mnie”, „Zostań ze mną”, „Zależy mi”, „Potrzebuję wsparcia” albo „Boję się odrzucenia”.
To właśnie nieświadomość i podświadomość odgrywają tutaj kluczową rolę. W psychologii nieświadomość obejmuje te treści psychiczne, które nie są aktualnie dostępne naszej świadomości, ale wpływają na nasze myśli, emocje i zachowania. Podświadomość natomiast to obszar pośredni – informacje, uczucia i wzorce, które mogą zostać uświadomione, jeśli skierujemy na nie uwagę. To z tych poziomów pochodzą często nasze automatyczne reakcje komunikacyjne, np. sposób odpowiadania, reagowania na krytykę, unikania tematów czy dążenia do dominacji w rozmowie.
Z tego powodu komunikacja powinna być procesem przemyślanym i uważnym, szczególnie jeśli zależy nam na prawdziwym porozumieniu z drugim człowiekiem. Warto zadać sobie pytania:
– Po co to mówię?
– Czego tak naprawdę potrzebuję w tej sytuacji?
– Czy chcę przekazać informację, czy może uzyskać uwagę, wsparcie, potwierdzenie swojej wartości?
Taka autorefleksja pozwala przenieść część procesów z poziomu nieświadomego do świadomego, a tym samym zwiększyć klarowność i autentyczność przekazu.
Jednocześnie trzeba pamiętać, że komunikacja to nie tylko mówienie – to w równie dużym stopniu słuchanie i rozumienie. Prawdziwe słuchanie polega na byciu w pełni obecnym przy drugiej osobie, bez natychmiastowego oceniania, przerywania czy przygotowywania w głowie własnej odpowiedzi. To gotowość do przyjęcia perspektywy rozmówcy, nawet jeśli jest ona odmienna od naszej.
Dojrzała komunikacja zakłada również dostosowanie sposobu wypowiedzi do odbiorcy. Ten sam komunikat może być zrozumiały dla jednej osoby, a zupełnie niezrozumiały dla drugiej, w zależności od jej doświadczeń, zasobów emocjonalnych, wrażliwości czy aktualnego stanu psychicznego. Dlatego tak ważne jest zwracanie uwagi nie tylko na „co” mówimy, ale także „jak” mówimy:
– Czy mówię jasno i konkretnie?
– Czy używam języka zrozumiałego dla drugiej osoby?
– Czy mój ton, mimika i postawa są spójne z treścią?
Komunikacja staje się wtedy nie tylko przekazem informacji, ale mostem pomiędzy dwoma światami wewnętrznymi. To przestrzeń spotkania, w której możliwe jest budowanie więzi, pogłębianie relacji i uzdrawianie emocjonalnych ran. Jednak tylko wtedy, gdy obie strony są gotowe nie tylko mówić, ale i słuchać – siebie nawzajem oraz samych siebie.
Podsumowując, komunikacja to coś więcej niż słowa. To proces psychologiczny, w którym uczestniczy zarówno świadomość, jak i nieświadomość. To wyraz naszych jawnych i ukrytych potrzeb, pragnień i lęków. Im bardziej jesteśmy ich świadomi, tym większą mamy szansę na tworzenie relacji opartych na zrozumieniu, autentyczności i wzajemnym szacunku.
Pozostawiam Was z refleksjami ...one prowadzą nas
Magda